czwartek, 7 kwietnia 2011

Zapach fiołków, starych listów i skrzyneczka prababci.





Zapachniało wiosną, zapachniało fiołkami. Najpiękniej wyglądają tam, gdzie rosną, ale...
nigdy nie mogę się oprzeć przed zabraniem małego bukieciku do domu.
Fiołki, zawilce, kilka traw, zielonych listków i jest pieknie!









Kwiaty stawiam na skrzyneczce do przechowywania listów.
Skrzyneczka jest pamiatką po prababci, ale
nie byłabym sobą gdybym nie wtrąciła do niej
swoich "artystycznych pięciu groszy".








Wieczko ozdobiłam motywami starych pocztówek
metodą decoupage.
Jako tło pozostawiłam naturalny kolor skrzyneczki.









Dzięki temu przedmiot nie stracił nic ze swego uroku,
a nostalgiczne zdobienia podkreśliły
tylko jego wyjatkowość.










Gdy pachną fiołki lubię zaglądać do mojej skrzyneczki.
Przeglądać pocztówki od znajomych,
życzenia od przyjaciół,
listy miłosne...
Bo jakoś tak fiołki, wiosna, listy, miłość
to się po prostu świetnie komponuje!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz